piątek, 13 czerwca 2014

Rozdział 41

Kochani bardzo chciałam was przeprosić, za to że ostatnio nie pojawiał się rozdział, ale mam dużo na głowie. Egzaminy i zakończenie roku szkolnego. Mam nadzieje, że ten rozdział się spodoba. Oceny piszcie w komentarzach.  
****************************************************************************
-To gdzie mam Cię odwiesić?
-Do domu chłopaków.
-Ok. A gdzie to jest dokładnie?
-Proszę tu masz adres. Chłopak zawiózł mnie na miejsce i wyciągnął walizki z auta.
-Poradzisz sobie? Spytał bardzo przejęty.
-Tak dziękuję Ci jeszcze raz za to że mnie przywiozłeś i o nic nie pytałeś. Jesteś po prostu dobrym kolegą.
-Oky to ja lecę. Odezwij się kiedyś jak będziesz miała chwilkę.
-Jasne. Do zobaczenia powiedziałam ostatkiem sił i zapukałam w drzwi.
OCZAMI LOUISA:
Spałem sobie smacznie, gdy usłyszałem pukanie do drzwi. Spojrzałem na zegarek 1:30. No super pomyślałem. Ciekawe kogo niesie o tej porze i zbiegłem na dół. Na zewnątrz stała zapłakana Monika. Od razu wiedziałem że coś się musiało stać.
-Cześć!
-No cześć. Mogę wejść?
-Jasne, a gdzie?
-Nawet nie pytaj.
Monika weszła do salonu i usiadła na kanapie.
-Może chcesz herbaty?
-A masz może coś mocniejszego?
-Jasne, że mam, ale co się stało?
-A więc spędziliśmy miłe chwile z rodziną Harrego, a potem będąc na spacerze spotkaliśmy tego Brada.
Nawet nie wiem kto to jest. Harry bardzo się zdenerwował. Monia opowiadała mi swoją historię, a ja słuchałem z przerażeniem na twarzy.















-Ale on cię nie zdradził.
-No tak,ale pocałunek to też dla mnie zdrada.
-Monia nie przesadzaj.
-Louis ja twoim zdaniem przesadzam?
-Tak. Zobacz.
-No co?
-To i pocałowałem Monię, która po chwili mnie odepchnęła.
-Co ty robisz?
-Chcę Ci udowodnić że jeden pocałunek to nie zdrada.
-Ale...
-Zobacz ja Cię pocałowałem, ale ty tego nie chciałaś, więc to był pocałunek bez miłości.
- No może jednak masz rację.
-Ja zawsze mam rację.
-Louis, ale on coś do niej czuł.
-Monia daj spokój to że kiedyś byli parą to nie znaczy że ją jeszcze kocha.
-No dobra. Tylko jak ja się teraz wytłumaczę Harremu.
-O to się nie martw coś wymyślę, a teraz chodź spać.
-No dobra.
Odprowadziłem Monikę do pokoju i sam wróciłem do łóżka. Po niecałych dwóch godzinach obudziło mnie moje słoneczko.
-Kochanie wstajemy!
-Zaraz wstanę.
-Louis ty piłeś!!
-Tak.
-Ale z kim? I kiedy? Jeśli się kładłeś ze mną to byłeś trzeźwy.
-Piłem z Moniką.
-Ona tu jest?
-Tak.
-To czemu nic mi nie mówisz. Lecę ją uściskać.
-Nie!Nie! Nie budź jej!
-Czemu?
-Wróciła wczoraj bardzo późno. Niech się wyśpi.
-A no tak masz rację.
-Tylko nie mów innym. Obiecałem jej, że nie powiem, że tu jest chce wam zrobić niespodziankę.
-A no ok. To lecę wziąć prysznic i pomóc Niallowi przy śniadaniu.
OCZAMI MONIKI:
Obudziłam się z lekkim bólem głowy. Rozejrzałam się po pustym pokoju i zaczęłam znowu płakać. Skuliłam się w kłębek i przykryłam się kołdrą. Wiem to co zrobiłam było podłe, ale ja wtedy nie myślałam. A po rozmowie z Louisem wszystko mi się rozjaśniło. Po chwili rozmyślań wstałam z łóżka i na paluszkach skierowałam się w stronę łazienki. Odbyłam codzienne czynności 2 razy dłużej niż zwykle i zeszłam na dół na śniadanie, gdzie siedzieli wszyscy moi przyjaciele.
-O cześć. Już wróciliście? Powiedział pierwszy Zayn.
-Tak wczoraj w nocy wróciłam.
-Sama? Dopytywał się tym razem Liam. Spuściłam głowę i odpowiedziałam tak.
-A coś się stało? Wtrąciła się Goska.
-Nie po prostu ja muszę lecieć jutro do Meksyku, a Harry postanowił jeszcze zostać z rodzicami.
-Nie żartuj!
-Ja nie żartuję. Mogę coś zjeść? Jestem strasznie głodna.
-Jasne. Siadaj.
-Po skończonym posiłku udałam się na górę, aby pobyć chwilę sama, lecz ta chwila trwała faktycznie krótko bo do pokoju wparowały od razu Gośka z Kingą.

-Możemy? Zapytały razem.
-Tak proszę.
-Monia nas nie oszukasz.
-Co się dziej?
-Nic.
-Uważaj bo ci uwierzymy. Zawsze nie rozstajesz się z Harrym na krok i spędzacie razem każdą wolną chwilę.  A więc?
-No ok. Pokłóciłyśmy się.
Opowiedziałam dziewczyną całą historię i prosiłam o dyskrecję. Cały dzień spędziłam w towarzystwie moich przyjaciół. Nikt nie pytał o Harrego i on też od mnie nie wydzwaniał.Wcześnie rano Louis odwiózł mnie na lotnisko i poleciałam do Meksyku na koncert. Tam już czekał na mnie  Christopher.
-No cześć!!!
-Boże jak ty się zmieniłaś.
-Ja?
-No tak. Wydoroślałaś i inny kolor włosów.
-A ty nic się nie zmieniłeś.
-Dzięki. Zabieram Cie na obiad.
-Nie dziękuję nie jestem głodna.
-O nie! Ty zawsze tak mówisz a potem przez cały dzień nie zjesz nawet kanapki.
-Ale ja na prawdę nie...
-Bez dyskusji. Opowiesz mi co tam u Ciebie. Tak dawno się nie widzieliśmy.
-No chyba z rok.
-Albo i więcej.
Czas spędzony z moim byłym upłynął mi bardzo szybko. Gadaliśmy i śmieliśmy się, ale ja ciągle w głowie miałam Harrego. Pojechaliśmy na próbę mikrofonów, a tuż po niej do hotelu.
-Czemu nie chcesz nocować u mnie?
-Bo nie.
-Ale czemu?
-Zrozum  ja mam chłopaka i nie chcę aby potem wynikły z tego rożne sytuacje.
-No ale.
-Nie ma żadnego ale. Widzimy się jutro na koncercie.
********************************************************************************
Siedziałam w garderobie i rozmyślałam co zrobić z Harrym. Ani on, ani ja się do niego nie odezwałam. Musze wyjaśnić to nieporozumienie. Już chciałam wyciągnąć telefon i wykręcić numer go Hazzy, lecz usłyszałam wołanie:Moniak wychodzisz za 20 sekund. Nie miałam już na nic czasu. Pobiegłam na scenę i zaczęłam śpiewać moje piosenki. Cały czas myślałam o Harrym. Śpiewając piosenkę z mojego repertuaru Salvame po prostu się rozryczałam.
Extrańarte es mi necesidad
Vivo en la desesperanza
Desde que tu ya no vuelves mas

Sobrevivo por pura ansiedad
Con el nudo en la garganta
Y es que no te dejo de pensar
Poco a poco el corazon
Va perdiendo la fe..perdiendo la voz

Salvame del olvido.. Salvame de la soledad
Salvame del hastio.. Estoy hecha a tu voluntad
Salvame del olvido.. Salvame de la oscuridad
Salvame del hastio.. No me dejes caer jamas

Me propongo tanto continuar
Pero amor es la palabra
Que me cuesta a veces olvidar

Sobrevivo por pura ansiedad
Con el nudo en la garganta
Y es que no te dejo de pensar
Poco a poco el corazon
Va perdiendo la fe..perdiendo la voz

Salvame del olvido.. Salvame de la soledad
Salvame del hastio.. Estoy hecha a tu voluntad
Salvame del olvido.. Salvame de la oscuridad
Salvame del hastio.. No me dejes caer jamas

Salvame del olvido.. Salvame de la soledad
Salvame del hastio.. Estoy hecha a tu voluntad
Salvame del olvido.. Salvame de la oscuridad
Salvame del hastio.. No me dejes caer jamas

Salvame del olvido..
Salvame del hastio..
Salvame del olvido..

***********************************************
Tęsknota za Tobą jest moją potrzebą
Żyję w beznadziei
Od kiedy nie wracasz

Jedynie strach trzyma mnie przy życiu
Ze ściśniętym gardłem
I nie przestaję o Tobie myśleć
Powoli, powoli serce
traci wiarę ... traci głos

Ref. Uratuj mnie przed zapomnieniem .. 
uratuj mnie przed samotnością
Uratuj mnie przed nienawiścią .. 
jestem stworzona dla Ciebie
Uratuj mnie przed zapomnieniem .. 
uratuj mnie przed mrokiem
Uratuj mnie przed nienawiścią .. 
nigdy nie pozwól mi upaść

Tak często postanawiam sobie, że będę trwać
jednak miłość to słowo,
które nie tak łatwo jest zapomnieć

Jedynie strach trzyma mnie przy życiu
Ze ściśniętym gardłem
I nie przestaję o Tobie myśleć
Powoli, powoli serce
traci wiarę ... traci głos


Uratuj mnie przed zapomnieniem .. 
uratuj mnie przed samotnością
Uratuj mnie przed nienawiścią .. 
jestem stworzona dla Ciebie
Uratuj mnie przed zapomnieniem .. 
uratuj mnie przed mrokiem
Uratuj mnie przed nienawiścią .. 
nigdy nie pozwól mi upaść

Uratuj mnie przed zapomnieniem ...
Uratuj mnie przed nienawiścią ...
Uratuj mnie przed zapomnieniem ...


Chowając twarz we włosach, aby ukryć płacz poczułam lekki uścisk. Podniosłam twarz i zobaczyłam ......


CZYTASZ=KOMENTUJESZ
 

 

10 komentarzy:

  1. Kocham! Czekam na kolejny dział!

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowny!!! Nie moge się doczekać nexta

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow, taki fantastyczny rozdział aż zabrakło mi słów. Louis ją pocałował, lol co? Btw musiałaś skończyć w tym momencie?
    Czekam na następny <3
    Wiktoria Talik (nie chce mi się logować wybacz <3)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo się cieszę, że są pytania o następny rozdział :D
    Next już dzisiaj wieczorem. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow genialny :D

    Iga

    OdpowiedzUsuń