piątek, 10 stycznia 2014

Rozdział 14

Po dwóch godzinach byłyśmy gotowe do wyjścia. Nie stroiłyśmy się jakoś specjalnie. Każda z nas ubrała się naturalnie i wygodnie.
Kliknij aby zobaczyć pełny rozmiar  Kliknij aby zobaczyć pełny rozmiar
Kliknij aby zobaczyć pełny rozmiar
 Po drodze wstąpiliśmy jeszcze do sklepu. Nasz kierowca kupił nam alkohol, który wybrałyśmy. Trochę nie za bardzo przychodzić na imprezkę z pustymi rękoma. Po 15 minutach byłyśmy już pod hotelem. Zapukałyśmy do drzwi pokoju. Nikt nie odwiewał. Weszłyśmy do środka i zobaczyliśmy już czekających na nas chłopaków, siedzących na kanapie. Na dasz widok szybko wstali i czekali, aż damy każdemu z nich buziaka w policzek.

-No hejjj! Macie jakieś kieliszki dla nas?
-Mamy, a co przyniosłyście?
-Mamy kilka butelek wódki. Mogą być? Nie czekając na ich odpowiedz postawiłam butelki mojej ulubionej wódki na stole.
-Macie zamiar to wypić?
-Tak razem z wami.
Impreza się rozkręcała. Pościliśmy sobie muzykę i zaczęliśmy tańczyć. Już wypiliśmy dwie butelki i wtedy Zayn zaproponował grę w butelkę. Nikt się nie sprzeciwiał. Usiedliśmy na podłodze w kołku.
Pierwszy zakręcił Zayn wypadło na Lima. Co wybierasz pytanie czy wyzwanie?
-Wyzwanie.
-A więc pójdziesz i zapukasz do pokoju obok i zapytasz się czy nie chcą twojego autografu. Wszyscy mieli już bekę z Liama. Chłopak wstał i zapukał do pokoju. Otworzyła mu kobieta 60- letnia Tak o co chodzi?Spytała.
-Nazywam się Liam Payne. Śpiewam w zespole One Direction i czy przypadkiem nie chce pani mojego autografu?
-A z chęcią wezmę dla mojej siostrzenicy.
Wrócił do pokoju i zakręcił. Wypadło na Kingę, która wybrała pytanie.
Liam: Czy byłaś kiedyś zakochana?
Kinga: Tak, byłam. Ale to długa historia, a po za tym nie chce o tym rozmawiać. Zakręciła i wypadło na Louisa. Wyzwanie czy pytanie.
Louis: Wyzwanie.
K: Podejdziesz do Harrego i pocałujesz go w usta.
O nie! Krzykną Harry. Chłopaki szybko wykonali zadanie i zakręcili. Wypadło na Harrego, który bez wahania wybrał zadanie.
Louis: Dobra jak już się bawimy w łowiczanki to on podejdzie do jednej dziewczyny i zacznie ją całować. Kogo wybierasz?
-Monikę. Podszedł do mnie i pomógł mi  wstać. Staliśmy na środku pokoju wszyscy się na nas gapili a loczek szepną mi do ucha: Od dawna na to czekałam. Ja na te słowa trochę się zarumieniłam, bo dotarło do mnie co on tak naprawdę powiedział. Zaczął mnie całować zaczynając od szyi kończąc na ustach. Nie powiem było to bardzo miłe w jego wykonaniu. Wykonał zadanie śpiewająco. Graliśmy jeszcze trochę i znowu przeszliśmy do tańczenia. Opróżniliśmy kolejne butelki wódki i zostało nam jeszcze parę piw, lecz dziewczyny nie miały już ochoty pic i chciało im się spać. Louis powiedział, aby się chwile przespały i dopiero wtedy pojedziemy. Zaprowadziłam je do pokoju Nialla, bo był najbliżej. Wracając spotkałam Harrego.
- Gdzie idziesz?
-Do ciebie.
-Do mnie? Ale ja już wracam. Tak bardzo się stęskniłeś?
-Tak. Musimy pogadać.
-Tak zgadzam się, ale teraz? Może jutro jak każdy będzie trzeźwy.
-Dobra. Jutro o 19 jestem po Ciebie.
-I gdzie idziemy?
-Niespodzianka.
-Nie lubię niespodzianek. Proszę powiedz mi.
-Nie! Niespodzianka to niespodzianka.
Wróciliśmy do pokoju, gdzie dalej trwała impreza. Zayn i Liam spali na łóżku, a pozostali gadali o czymś.
-No i co już po imprezie?
-Na to wygląda. Chłopaki tez już usnęli powiedział Louis.
Posiedzieliśmy jeszcze z dwie godzinki. Dochodziła już 3 w nocy. Zadzwoniłam po mojego kierowcę. Po 15 minutach dostałam wiadomość od pana Bogdana, że czeka na mnie pod hotelem. Obudziłam dziewczyny i pojechałyśmy do domu.

RANO:
Wstałam dosyć wcześnie. Nie mogłam spać. Wzięłam prysznic, robiąc sobie śniadanie dostałam wiadomość od Harrego: Jak tam głowa boli?
-Nie, a twoja? Odpisałam szybko.
Jedząc siadanie cały czas pisałam wiadomości.
H: Mnie tez nie boli.
M: Na pewno?
H: Na pewno. Pamiętasz o naszym dzisiejszym spotkaniu?
M:Tak oczywiście o 12.
H: Nie o tym o drugim.
M: O jakim drugim? Zaczęła się z nim droczyć.
H: O 19. Na prawdę nie pamiętasz?
M:: Jasne, że pamiętam jak bym mogła zapomnieć, ale możne powiesz mi coś o nim więcej?
H: Wszystko wieczorem.
Skończyłam pisać z loczkiem to wysłałam taką samą wiadomość Kindze i Gośce: Jak tam główka? Kac jest? Po chwili dostałam dwie wiadomości pierwsza od Goski: Oj jest i to duży. Znasz może jakiś sposób na niego? Druga brzmiała dosyć podobnie. Poradziłam moim przyjaciółką sposób na to cholerstwo. Dokończyłam jedzenie i poszłam do garderoby wybrać jakiś strój na dzisiejszą konferencję.
KONFERENCJA PRASOWA:
Przywitałam się z chłopakami z kulisami. Nie mieliśmy nawet czasu porozmawiać, bo już nas wołali. Zaczęliśmy pozować do zdjęć, a po chwili usiedliśmy przy stoliku z mikrofonami. Czekaliśmy na pytania.
Pierwsze pytanie do Moniki: Kogo to był pomysł, abyś wystąpiła z chłopakami?
Odp. Propozycje złożyła mi moja menadżer.
Pytanie do chłopaków: Dlaczego akurat Monika Levy?  Nas rynku polskim jest wiele innych piosenkarek? Zaproponował wam ja ktoś?
Odp. Harrego: Chcieliśmy coś zmienić. Postanowiliśmy, ze zaśpiewamy z polska wokalistką. Mieliśmy do wyboru jeszcze parę innych dziewczyna, ale wybraliśmy własnie ją, ponieważ świetnie śpiewa, jest w podobnym wieku, a po za tym jest bardzo piękną dziewczyną.
Kliknij aby zobaczyć pełny rozmiar
Moniko co ty na to?
Świetnie się z nimi dogaduje. Złapaliśmy wspólny język od pierwszego spotkania. Traktuje ich jak moich starszych braci, którzy mną się zajmują.
Kliknij aby zobaczyć pełny rozmiar
Ale brat z siostra się nie całują? Tak jak ty z Harrym na koncercie. Łączy coś was?
Nie jesteśmy jedynie przyjaciółmi.
Odpowiadaliśmy na pytania dosyć długo. Nie dotyczyły już na szczęście mnie i Harrego. Potem zaśpiewaliśmy jeszcze trzy piosenki i rozdaliśmy parę autografów zgromadzonym fanom.  Po konferencji pożegnałam się z chłopakami i pojechałam do domu. Do 19 mam jeszcze sporo czasu pomyślałam i położyłam się spać. Strasznie wykończyły mnie te pytania. Ciągle musiałam tłumaczyć ich wypowiedzi, aby wszyscy ludzi wiedzieli o czym mowa.

CZYTASZ=KOMENTUJESZ

4 komentarze:

  1. Wspaniale!!! Uwielbiam Harrego i czekam na nn:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hahaha ej serio super! <3 Ten moment z całowaniem awrrr *__*/ Nelly ;*
    Ps. Zapraszam innych czytających :* <3 http://opowiadaniaomaliku.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Pewnie wiesz co powiem ;)
    PERFECT!
    ~Midnight

    OdpowiedzUsuń